Co ostatnio zagościło na półce kosmetycznej? #1

Zgodnie z założeniem, że kosmetyków nigdy dość i zawsze się przydadzą...

Przede wszystkim przesyłka z Avonu, a w niej:

1. Tusz do rzęs Big & Darling - zdecydowanie go uwielbiam, zamówiłam już któryś raz z kolei i zapewne nie ostatni.

2. Baza pod cienie do powiek - dobrze się sprawdza, cienie się dłużej trzymają i nie rozcierają czy sklejają.

3. Próbki nowego podkładu rozświetlającego Bright Start - ja, córka młynarza, zawsze mam problem z doborem odpowiedniego ;)

4. Szampon do włosów farbowanych - właściwie to jestem od jakiegoś czasu fanką Syossa, ale Avon
też niczego sobie.

5. Mgiełka ułatwiająca rozczesywanie włosów - w połączeniu z odżywką, którą stosuję, daje radę. A chwilami rozczesanie moich kudłów bywa nie lada wyczynem...

6. Seria ananasowa do stóp - chłodzący żel do stóp, peeling i spray - w sumie jeszcze nie próbowałam, ale ananasa to tam nie czuję...

7. Scrub i krem do stóp, orzechy makadamia - kocham tę serię za zapach, więc nie mogłam się powstrzymać!

8. Krem i maseczka do twarzy z karotką i słonecznikiem - fajnie nawilżają i rozświetlają cerę.







Dodatkowo na styl.fm wygrałam całą serię Ziaja Manuka - dla mnie idealnie, ponieważ uwielbiam tę serię ;)

Próbowaliście któregoś z wyżej wymienionych kosmetyków? :)