Moje zdrowe nawyki #3: Siemię lniane

siemie-lniane.pl
Siemię lniane zaliczane jest do superżywności. I zdecydowanie nie można temu zaprzeczyć, bowiem jest cudowny środkiem na wiele dolegliwości i jednym z ważniejszych źródeł kwasów tłuszczowych omega-3. A wprowadzenie go do codziennej diety może mieć zbawienny wpływ na nasz organizm. 


Siemię lniane jest znane przede wszystkim ze swoich zbawiennych właściwości na układ pokarmowy. Zawiera substancje śluzowe, które działają osłaniająco na przewód pokarmowy wraz z przełykiem. Taki śluz długo nie traci swoich właściwości, poprawia perystaltykę jelit i zapobiega wchłanianiu się szkodliwych substancji. Nasiona lnu, czy też zmielone siemię są stosowane w leczeniu wrzodów czy zaparć. Mnie bardzo pomaga w przypadku bólu brzucha, który towarzyszy mi dosyć często ze względu na alergię krzyżową i nietolerancję glutenu - czasami lubię sobie poszaleć o potem to odchoruję... a siemię lniane przychodzi z pomocą. Bóle brzucha towarzyszyły mi od dziecka, a odkąd spożywam codziennie rano kisiel z siemienia lnianego, całkowicie o nich zapomniałam. Co więcej - osoby, które na koniec dnia czują się jak napęczniały balon powinny spróbować siemienia - całkowicie redukuje uczucie wzdęcia.

Siemię ma także zbawienny wpływ na włosy i paznokcie. Nie próbowałam robić ani maseczki na włosy ani kąpieli dla paznokci, bowiem nie mam z nimi problemu, ale wykazuje włosy są ponoć miękkie, gładkie, puszyste i lśniące. Paznokcie się regenerują, wyglądają na zdrowsze i są mocniejsze (w końcu dostają istną bombę witaminową, lepszą niż niejedna odżywka dostępna w drogerii).

Siemię lniane jest bogate w fitoestrogeny, więc poleca się je kobietom w okresie menopauzy. Zapobiega również rakowi piersi. Oczywiście fitoestrogeny mają też swoje minusy, siemienia nie powinny w nadmiernych ilościach spożywać kobiety w ciąży. Kontrowersyjną sprawą jest również zawartość glikozydów cyjanogennych, takich jak linustatyna i neolinustatyna. Może się z nich uwalniać kwas cyjanowodorowy, który jest trujący. Jest to jednak naprawdę nie wielka ilość i jego działanie można w łatwy sposób zneutralizować. Poza tym w małych dawkach może on działać przeciwzapalnie.

Ile siemienia lnianego powinno się spożywać? 2-3 łyżeczki dziennie. A w jakiej postaci? Ja codziennie rano zjadam kisiel. 1,5 łyżeczki mielonego siemienia zalewam gorącą bądź ciepłą wodą, mieszam i odstawiam na minimum godzinę. Zazwyczaj mam tak 3/4 szklanki takiego kisielku, zazwyczaj wypijam/jem czysty, czasami dolewam syropu malinowego. W takiej postaci siemię działa na mnie najlepiej, jednak zdarza mi się też dorzucić go do smoothie, koktajli, owsianki, jogurtu czy sałatki. 

Siemię lniane powinno znaleźć się w diecie każdego, nie tylko osób, które borykają się z problemami ze strony układu pokarmowego. Jest źródłem witamin, makro i mikroelementów oraz kwasów tłuszczowych, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Zdecydowanie warto!

Komentarze